Zapamiętajmy to: Nigel Farage mówiący o Brexit był wyśmiewany przez wiele lat. Tymczasem przez ponad 20 lat antyunijnej kampanii przekonał do siebie miliony Brytyjczyków. Potrzeba solidnej narracji, która pozwoli przekonać miliony Polaków na Polexit
Dziś ostatni dzień Wielkiej Brytanii w UE.
Brytyjczycy nieprzypadkowo nie zostali podbici od czasów rzymskich. Elity UK doszły do wniosku, że trzeba powiedzieć The End eurokratom.Podziwiam ten dzielny , dumny i sprytny naród... Mądrość , odwaga to jest wolność , wolność wyboru .Koniec budowania Niemiec.Na “pożegnalnej” konferencji prasowej w PE, Nigel Farage stwierdził, że sposób, w jaki Polacy są upominani, są wielokrotnie obrażani przez takie osoby, jak Timmermans, to dla nich trochę za dużo, niż są w stanie znieść.Nie trzeba wyższych szkół ani doświadczenia w polityce żeby zauważyć że traktuje się nas Polaków jak dziecko do bicia. Kiedyś się po prostu wkurzymy i pokażemy UE środkowy palec. W gorszych czasach dawaliśmy sobie radę. Bez euro komuchów też sobie poradzimy.
Nigel Farage
.
Mąż stanu, który wyprowadził Naród Brytyjski z niewoli Unijnej kierowanej przez czerwony socjalistyczny beton brukselskiej biurokracji.
Żadnych więcej finansowych zobowiązań, żadnego TSUE, żadnej wspólnej polityki rybołówstwa, żadnego szantażowania. Nigdy więcej Guy’a Verhofstadta"! - Mówił na pożegnanie w eurokołchozie Nigel Farage.
Brawo Brytole!
"Remove your flags!" I tyle w temacie tego burdelu na kółkach, który sobie urządzili w Brukseli!
Polska wychodząc z UE powinna wszystkie siły i środki skierować na zacieśnienie współpracy militarno-gospodarczej z USA i Trójmorzem, czyli personalną Unię Jagiellonów w Europie, ze wskazaniem lidera na Polskę. Bo lewacką dziwkę UE rozerwią na strzępy muzułmańscy uchodźcy z Afryki.
Szczera zazdrość w sercu się rozlewa jak patrzę na ich szczęście...
Ojczyznę Wolną racz nam wrócić Panie, chciałoby się dokończyć
ps.
Z uwagii na fale hejtu,spamu i wyzwisk kierowanych pod moim adresem,informuję że mój blog będzie miał charakter "niszowy".Lepiej mieć 2-3 komentarze w temacie notki,a ja już nie mogę pozwalać sobie na robienie tu ścieku przez pewne grono mojego "Fan Clubu"
"Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
Ja z synowcem na czele, i? – jakoś to będzie!"
Kidawa-Błońska rusza na Wyspy. Ma okazać "wsparcie" Polonii w związku z brexitem. Zapomniała już o własnych słowach? WIDEO
https://wpolityce.pl/polityka/484849-kidawa-spotka-sie-z-polonia-na-wyspach-juz-zapomniala
Ps...Ona chce wesprzeć Polonię? Czym? Własną głupotą?
PAP
Z ostatniej chwili.
Tomasz Grodzki zadzwonił w kilka miejsc i historia zmieniła bieg wydarzeń. Przy okazji przywrócił słuch Królówej Elżbiecie, potencję Berlusconiemu, włosy Budce i Dalajlamie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego piątku oraz udanego weekendu
https://1.bp.blogspot.com/-jxO1FCZMsvs/Xclo0DLWmAI/AAAAAAAAAXk/X5B08KpwDIslOfY6bQVNm4YwD6_kgGvkACNcBGAsYHQ/s1600/FB_IMG_1573478987334.jpg
Grodzki mówi o Polsce?! "Ten wirus, jak wirus koronawirus... W Brukseli się boją, że on się zacznie rozszerzać". WIDEO..Kolejne wypowiedzi prof. Tomasza Grodzkiego kompromitują go coraz bardziej. Czy marszałek Senatu porównał Polskę w UE do… koronawirusa?! Marszałek Senatu był gościem Klubu Obywatelskiego w Rzeszowie. Jednym z poruszonych tematów był brexit. Pani komisarz Jourova będzie powoływała w najbliższym okresie ciało złożone z po jednym ekspercie z 27 krajów - Brytole już się nie załapią – które będzie oceniało stan praworządności w krajach europejskich mówił Grodzki, przyznajmy, z małym szacunkiem do Brytyjczyków. Bo tego, czego się boi Bruksela (…) nie jest tylko Polska dodał. Co miał na myśli? Bawiąc się w medyczne metafory, profesor Grodzki zaczął mówić o… „koronawirusie”. Bo my, trzeba powiedzieć, z prymusa staliśmy się kłopotem Unii Europejskiej. Ten wirus, jak wirus koronawirus… W Brukseli się boją, że on się zacznie rozszerzać. To już są Węgry, już innych korci stwierdził marszałek Senatu.
https://twitter.com/i/status/1222987271558901781
Ps...Ten ten chazarski z metra cięty konus i pyszałek wszędzie wypowiada swoje "mądrości" w taki arbitralny sposób, jakby był co najmniej GUBERNATOREM naszego kraju z jakiegoś szczególnego nadania, a przecież zyskał jedynie popularność jako "koperciarz" i polityczny skandalista "typu Jachira", tyle, że ona przynajmniej przynosi wstyd głównie w kraju, a ten nadęty bufon niestety haniebnie szkodzi Polsce i ośmiesza Senat i inne nasze instytucje państwowe na cały świat! Oskarżają go kolejne osoby, a przecież nikt nie preparuje tych oskarżeń, bo powszechnie wiadomo, że pewni lekarze "biorą", ale pacjenci milczą ze strachu przed nimi bo chcą żyć… Wyjątkowa bufonada i triumfalizm tego świętoszka tak już wzburzyły niektórych pokrzywdzonych, że zaczęli mówić ! Strach pomyśleć jaki będzie dla Polski i nas wszystkich "obciach" i jaka wybuchnie polityczna afera, gdy znajdzie się jakiś pacjent, który zachował bardziej konkretny dowód, niż liczne oświadczenia o korupcji "Trzeciej osoby w Państwie"! na myśl o tym wstydzie już podnosi mi się mi ciśnienie…On mówiąc o wirusie ma rację. Ten wirus który wyjdzie z Polski zmiecie takie zakłamane gnidy w całej UE. Trzeba sporządzić listę hańby tych polityków którzy podnieśli rękę na naszą suwerenność.
Grodzki złożył ważną deklarację. Chce przekonać Macrona, by „dać Polsce szansę”(sic!) W związku z planowaną na poniedziałek dwudniową wizytą prezydenta Francji w Polsce, Marszałek Tomasz Grodzki, słynący z podkreślania, że jest "trzecią osobą w państwie" złożył ważną deklarację. Jak zapowiedział, postara się przekonać Emmanuela Macrona, żeby "dać Polsce jeszcze szansę". W poniedziałek i wtorek, 3-4 lutego wizytę oficjalną w Rzeczypospolitej Polskiej złoży prezydent Republiki Francuskiej Emmanuel Macron. Dziś na konferencji prasowej w Pałacu Elizejskim, pytany przez dziennikarzy o łamanie praworządności w Polsce i reformę sądownictwa, Emmanuel Bonne, doradca francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, odpowiedzialny za przygotowanie jego wizyty w Polsce, powtarzał kilkakrotnie, że "praworządność nie jest tematem w bilateralnych relacjach polsko-francuskich". Innego zdania jest "trzecia osoba w państwie", czyli Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który podczas spotkania w trakcie swojej dzisiejszej wizyty na Podkarpaciu stwierdził, że będzie musiał przekonywać prezydenta Macrona, by "dali Polsce jeszcze szansę". 3 lutego, niedługo, ma mnie odwiedzić pan prezydent Macron, który jest jednym z tych, którzy uważają, że „dajcie sobie spokój z tą Polską”. I wbrew temu, co o mnie mówią, czy o Senacie, że donosimy na Polskę za euro, szekle, ruble, czy tam inne dolary, to ja będę musiał go przekonywać, żebyśmy dali Polsce jeszcze szansę mówił Grodzki do zebranych w sali słuchaczy. Marszałek Senatu prof. Grodzki zdradził na dzisiejszym spotkaniu w Rzeszowie, że Prezydent Francji Emmanuel Macron przyjeżdża do niego. I to on będzie negocjował, żeby dać jeszcze szansę, żeby Polski z Unii nas nie wyrzucili.
https://twitter.com/i/status/1222965835448365057
Więcej pod linkiem
https://niezalezna.pl/308592-grodzki-zlozyl-wazna-deklaracje-chce-przekonac-macrona-by-dac-polsce-szanse
Ps...Aż wierzyć się nie chce, że to jest wysoce wykształcony człowiek, profesor. Niech go na ten dzień wizyty zamkną w jakiejś klatce i bananami nakarmią, żeby siary nie narobił. Co za żenada! A myślałem, że Kopacz, Komorowski to nie do przebicia a tu Grodzki, Kidawa-Boska ...ale oni mają zasoby.
https://wpolityce.pl/polityka/484870-prof-legutko-brexit-nie-jest-dobrym-posunieciem-dla-polski
Ps...To jest karykatura Unii, którą powołał m.innymi Schuman. Wartości jakimi się kierowała zniknęły. I dlatego UE rozpadnie się. Jest rządzona przez wyjątkowych durniów. Niestety. Jeśli UE zagoni Polskę do tego "zielonego ładu", to już po nas, po naszej gospodarce, która będzie musiała wydać 500 mld zł w najbliższych latach. Niemcy chcą nas w ten sposób osłabić a siebie wzmocnić na technologiach OZE. Jak tak dalej będzie, to przyzwolenie społeczne będzie na pewno. Polacy chcą SUWERENNEGO PAŃSTWA POLSKIEGO. Bez Unii też da się żyć. To już nie ta Unia do której wchodziliśmy.
Szkodzi Polsce! A Szczecin z którego on pochodzi jest miastem szczególnym, wyjątkowym, wielce dla Polski zasłużonym w tym rozgardiaszu i dewastacji przez uzurpatorów po 89r. Nauczyli się brać z tego pustego wora który skutecznie opróżnili odcinając prawie wszystkie źródła zasilające po 89r i dla którego nie potrafili znaleźć nowych źródeł zasilania i który istnieje dzięki lasce dofinansowania żebraków przez łaskawców z Brukseli. Ale ci z Brukseli groza ze odetną wiec uzurpatorzy trzęsą się w przerażeniu co będzie dalej z nami? Oni mówią my musimy być w UE to nasza jedyna szansa przeżycia, inaczej nie damy rady. Jasne, że nie dadzą bo tu prawie nic już polskiego nie ma.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej
Gratki, tusk gratki!
https://www.tvp.info/46377127/polacy-zaczeli-masowo-pracowac-na-wyspach-kidawablonska-o-przyczynach-brexitu
Pozdrawiam
Chodzi o to że Polska jest wykorzystywana jak kraj kolonialny i traci miliardy euro każdego roku, które przepływają do bogatych "wampirów" z Zachodu.Chodzi też o to, co podkreślił Nigel F. że wchodziliśmy do całkiem innej Unii, niż ta, z której z Bożą pomocą wyjdziemy.Tak czy siak pora zrobić to samo co Brytyjczycy
Póki jesteśmy- winniśmy być jak jatrząca rana na jewrorzopie.
Aby ich bolało i nie mogli się podetrzeć komfortowo- jak ongiś niedźwiedź zającem.
I aby mieli albo członka Unii przywołującego tałatajstwo do przyzwoitości i SŁUCHANEGO albo aby sami nas nie chcieli.
Wtedy pod osłoną GB, NATO i innych emancypujących się krajów utworzymy wreszcie Międzymorze.
Z własną Wspólnota Węgla- tak Węgla i Stali.
A Putin o balkoniku i Angela pod tlenem będą mogli nam skoczyć.
Na puklerz.
Ale co to dla CIA i NSA:))))
Tak samo z dutkami i papierami ludzi Angeli i na ludzi Angeli.
W razie czego ani kiwną palcem.
Tak jak nasi pożal się Boże alianci w 39.
Stąd taka "obustronna" nienawiść do USA.
https://wpolityce.pl/polityka/485035-dlaczego-zjednoczone-krolestwo-opuscilo-ue
Wtedy pod osłoną GB, NATO i innych emancypujących się krajów utworzymy wreszcie Międzymorze."
Pan tak na poważnie?
Oooo! To, to Polacy potrafią jak nikt inny na świecie!
Wrzód się usuwa... w taki sposób, żeby jego zatruta jucha (ropiejąca) nie rozlała się na resztę organizmu.
Bardzo talmudyczne ma pan Brian rady dla Polaków. Powiedziałbym, że nawet koszerne.
P.S. Ciekaw jestem dlaczego mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że tych 17 lat temu pan Brian (o ile wtedy nie wchodził na stojąco pod stół kuchenny...) gorąco i z entuzjazmem orędował za wstąpieniem III RyPy do bronsztajnowskiej IV Rzeszy komunistycznej.
Wyrwało się panu Brianowi.
Można powiedzieć, że nieopatrznie i zdradziecko pejsy wylazły spod nałożonej na myckę "maciejówki"...
To nie jest żydowski pomysł tylko niemiecki - Mitteleuropa. Został on, po załamaniu się Niemiec, przejęty przez Piłsudskiego gdy wyruszył na wschód (docierając aż do Kijowa), potem rozkwitł jako "prometeizm", aby przybrać końcową formę jako błednie rozumiana "doktryna Giedroycia".
Żydzi mieli skromniejsze ambicje, chcieli wykroić sobie tylko kawałek, dość spory ale mniejszy.
https://www.tysol.pl/a26215--Tylko-u-nas-Dr-Lysakowski-Mitteleuropa-Kto-zapanuje-nad-Polska-zdominuje-Europe-srodkowa
To nam utworzą międzymorze, a nie my. W tym problem, że będziemy wykonawcami, a nie współtworzącymi międzymorze.
Brytyjczycy już tyle razy podpalili Europę Środkowà, że zdrowo ich tu nie zapraszać.
To już nie ma znaczenia.
Nie ma czegoś takiego jak różnice interesów niemieckich i żydowskich.
Niemcy i żydzi to wręcz synonim.
Polakom (rdzennym) nie robi różnicy, jak "uny" targają się między sobą za pejsy. To takie wewnątrz mafijne utarczki, w familii.
"Niemcy" chciały "lebensraum" co najmniej do Uralu. A żydzi "skromnie" (dobrodzieje...) tylko "wąski" pasek między Wartą a Dnieprem.
Odnośnie, że "Mitteleuropa" to takie niemieckie słowo. Że niby wcale nie żydowskie...
"Lalkę" Prusa trza czytać. Kilka razy.
A i nie zaszkodzi to:
https://wspanialarzeczpospolita.pl/2014/07/28/niemcy-jacy-niemcy-historia-europy-600-1000-a-d/
https://wspanialarzeczpospolita.pl/2015/01/07/niemcy-jacy-niemcy-niemcy-nie-sa-starsze-od-usa/
Niemcy i żydzi to wręcz synonim.
Polakom (rdzennym) nie robi różnicy"
Hmm, nie robi różnicy, a komu robi to nie "rdzenny"? No tak, najlepiej wrzucić wszystkich "wrogów" do jednego wora, dodać Ruskich, Ukrów, i kogo się da i utopić w dwóch morzach. Rozwiąże to wszystkie problemy, nawet ze służbą zdrowia, suszą i czyścicielami kamienic.
O błogosławiona prostoto.
W tym niedoskonałym świecie nikt nie ma co by chciał. Zawsze wychodzi trochę inaczej, no i dobrze.
Prostota.
Tak pogardzana przez polskie i polskojęzyczne "elity" i "inteligencję".
A tu...
Brzytwa Ockhama się kłania.
P.S. Komplikowanie spraw prostych to dziedzina talmudystów.
A upraszczanie spraw skomplikowanych to czyja dziedzina?
"Brzytwa Ockhama się kłania."
Brzytwa Ockhama mówi - nie należy mnożyc bytów ponad potrzebę, a nie pomijać bytów co wiadomo że są.
Ludzi uczciwych. Zdaję sobie sprawę, że to może być Panu obce pojęcie...
Kidawa-Błońska zapewnia w Londynie: "Unia jest dla nas najważniejsza" i krzyczy na uczestników spotkania: "Ale co?!" Małgorzata Kidawa-Błońska wybrała się na wycieczkę do Londynu. Spotkała się z mieszkającymi tam zwolennikami Platformy Obywatelskiej. Spotkanie z Polakami nie wypadło najlepiej. Kandydatka PO przekonywała, że społeczeństwo jest tak podzielone politycznie, że są w kraju miejscowości, do których nie można wjechać z powodu… orientacji seksualnej. W tej chwili jest za dużo polityki w życiu ludzi. Polityka podzieliła nasze społeczeństwo. Wszystko jest podzielone na pół. (…) To przerażające, że są miejscowości, gdzie są znaki zakazu wjazdu, czy być, dla osób o innej orientacji seksualnej stwierdziła.
https://twitter.com/i/status/1223527803200724992
Kidawa-Błońska powiedziała też, że UE jest dla jej formacji najważniejsza. Jeden z użytkowników Twittera zrobił nawet specjalną kompilację. Unia jest dla nas najważniejsza. Pamiętacie jak MKB powiedziała, że Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy tylko na Polsce??
Podczas pobytu w Londynie wymknęło jej się, jakie wartości dla NICH są najważniejsze. Zapętliłem wypowiedź dla lepszego wybrzmienia
https://twitter.com/i/status/1223519743677751296
Na nieszczęście dla polityk PO, na sali pojawił się malkontent, który zwrócił uwagę, że jej partii brakuje wyrazistości. Te słowa mocno zdenerwowały Małgorzatę Kidawę-Błońską. Ale co? krzyknęła do uczestnika spotkania.
https://twitter.com/i/status/1223542395628859402
Ps..Niezwykle elokwentna,merytoryczna i inteligentna. Nieprawdaż?Jeden wielki bełkot. Warszawiacy to powinni spalić się ze wstydu.
Mądrość Jachiry, urok Schetyny, wierność Arłukowicza, prawdomówność Trzaskowskiego, bystrość Komora, uczciwość Bolka i błysk Kidawy. Cała Gosia. Oby w domu było lepiej! Jak w bajce "Wół ministrem", teraz "Krowa prezydentem". A czy mogłaby ta kandydatka o IQ ameby Kidawa-Błońska podać nazwę takiej miejscowości? To efekty działań prowokatorów LGBT, których ta pani wykorzystuje. Bezczelna kłamczucha. Kononowicz był bardziej inteligentny aniżeli te babsko. To dzięki tym głąbom z GB czy tych z Niemiec, takie błazeńskie kreatury jak Jachira są w Sejmie a inne jak dr? Spurek kompromitują Polskę w PE. No to przeczą sami sobie. "Unia jest dla nas najważniejsza". Przez to donoszenie i wciąganie UE w nasze sprawy opozycja tylko obrzydza Polakom Unię i to oni doprowadzą do Polexitu. Przecież ta kobieta nie ma żadnych, ale to żadnych kompetencji, do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji jaką jest Prezydentura. Jej ograniczenie intelektualne poraża..ona nie jest w stanie sklecić jednego zdania poprawnie..to jest dramat! Od momentu bezkrytycznej wobec siebie zgody na występowanie o najwyższy urząd w RP, kolejne prawie jedna po drugiej wygłaszane mądrości tej "kandydatki" nie pozostawiają wątpliwości, że ma tę sztucznie uśmiechniętą główkę o parę numerów za małą na publiczne wypowiedzi, nawet jak coś czyta z promptera… Polscy wyborcy, ocknijcie się ! No i wyobraźcie sobie KAŻDĄ z kandydujących osób jako późniejszego Prezydenta Polski, godnie reprezentującego nasz kraj w świecie choćby w takiej jak obecna sytuacji geopolitycznej i atakach na Polskę (a mogą być znacznie bardziej skomplikowane problemy jak np. chiński korona wirus i groźba pandemii !) Trzeba mieć sprawdzoną pozycję, autorytet, opanowanie i doświadczenie w polityce międzynarodowej oraz we wspieraniu naszego Państwa, a nie szkodzeniu ! To nie jest właściwa pora na ryzykowne eksperymenty i przekorny wybór "na złość" komukolwiek bo wybory prezydenckie to jest za poważna sprawa na głupie żarty, czy chcecie dla Polski i dla naszego Narodu szacunku, czy skandali z haniebnymi donosami, lekceważenia i totalnego "obciachu" ?…
Dlaczego PO nie potrafi wygrać wyborów? Arłukowicz znalazł odpowiedź: "To jest efekt budującej się autokracji". „Nie sądzę, żeby PiS miał powody do zadowolenia. Nadchodzi dla nich czas kryzysu” przekonuje w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Bartosz Arłukowicz. Wywiad rozpoczyna się dość zaskakująco od pytań, które wskazują na próbę stworzenia laurki byłemu ministrowi zdrowia. Dziennikarze „DGP” mówią np. „niedawno usłyszałam od kogoś, że przykładem dobrego polityka jest Bartek Arłukowicz. To prawda?”. Później pada też pytanie o to z czego Arłukowicz jest najbardziej dumny, z okresu, kiedy był szefem resortu zdrowia. Całą swoją filozofię opieram na kontakcie i pracy z ludźmi przekonuje europoseł PO. To funkcja, która trochę wymagała wycofania się w cień i zmiany zasad działania. Ale wcześniej także byłem politykiem ulicznym opowiada o okresie, w którym był ministrem zdrowia. Za największy swój sukces uznaje wprowadzenie programu in vitro. Później nie jest już jednak tak miło. Arłukowicz musi mierzyć się z pytaniami o inne swoje „osiągnięcia” jako minister zdrowia protesty lekarzy i brak podwyżek. Pensja to nie wszystko. Jest wiele problemów odpowiada, wskazując jednocześnie, że część lekarzy uzyskała podwyżki przy wprowadzaniu pakietu onkologicznego. Dalej Arłukowicz stara się krytykować obecną sytuację w służbie zdrowia, choć dziennikarze zauważają, że ostatnio „zwiększono nakłady, lekarze dostali podwyżki”.
Rządziliśmy w kryzysie próbuje bronić się z braku decyzji o zwiększeniu nakładów w czasie, kiedy sam był ministrem zdrowia. Dalej w rozmowie pojawiają się wątki z bieżącej polityki to rezygnacja Arłukowicza z wyborów na szefa PO oraz kampania prezydencka. Doszedłem do wniosku, że kampania prezydencka jest ważniejsza i jako pierwszy podjąłem decyzję, że muszę się wycofać i stanąć przy Małgorzacie Kidawie-Błońskiej mówi. Nie sądzę, żeby PiS miał powody do zadowolenia. Nadchodzi dla nich czas kryzysu przekonuje w odpowiedzi na sugestię, że PiS cieszyłby się z wejścia Kidawy-Błońskiej do drugiej tury wyborów prezydenckich. Arłukowicz braku sukcesów PO poszukuje w „uodpornieniu się opinii publicznej na wiele rzeczy”. To jest efekt budującej się autokracji wskazuje. Szanse Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich były minister zdrowia widzi co zaskakujące w „posłuchu społecznym” i tym, jak odbierana jest kandydatka przez ludzi. Myślą państwo, że Andrzej Duda może się przejść ulicą Świętokrzyską w Warszawie bez ochroniarzy i porozmawiać z ludźmi zadaje absurdalne pytanie. Jeśli wygra Kidawa-Błońska, pojawi się szansa, że praworządność zostanie przywrócona mówi Arłukowicz.
”Dziennik Gazeta Prawna”
Ps..Popatrz do lustra i odpowiedz gotowa. POlszewicy przyjmijcie do swoich kapuścianych łbów, że to jest wasz polityczny koniec. Społeczna klamka zapadła. Wasza formacja bez dotacji finansowych państwa już jest na śmietniku historii! Zbrzydł i straszy swoją brzydotą i głupimi wypowiedziami. Ludzie z którymi rozmawia są jego pokroju zatem nie ma orientacji czego oczekują Polacy..
Absurdalne wywody Balcerowicza: "To, co robi PiS i Kaczyński jest niespotykane w historii. Trzeba bronić osiągnięć III RP". Brexit stał się faktem i Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Słowa brytyjskiego europosła Nigela Farage’a odbiły się szerokim echem w mediach. W jego ocenie kolejnym krajem, który opuści UE będzie Polska. O ten komentarz w programie „Tłit” został zapytany Leszek Balcerowicz, człowiek odpowiedzialny za niedostatek milionów Polaków i ekonomiczny „guru” opozycji. Stwierdził, że to, co robi PiS i Kaczyński jest niespotykane w historii. Kiedy myślę o krajach, które, jako kolejne opuszcza UE, do głowy przychodzą mi Dania, Polska i Włochy mówił Farage. Zdaniem Leszka Balcerowicza ważniejsze od słów Farage’a jest to, co robi rząd PiS. Ważniejsze od wypowiedzi Farage’a, który rzeczywiście przyczynił się walnie do wyprowadzenia Wielkiej Brytanii z UE, są czyny Kaczyńskiego i PiS. One są niespotykane do tej pory w historii Unii Europejskiej. Żaden do tej pory kraj, nawet Węgry, nie poszły na taki totalne starcie z Unią Europejską, w sprawie dla UE podstawowej państwa prawa, którego nie ma bez niezależnych sędziów. W tej chwili UE zastosowała wszystkie możliwe środki, włącznie ze zwróceniem się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o to, żeby zablokowali działania Izby Dyscyplinarnej i pewnie innych instytucji, które łamią normy europejskie i polską konstytucję dramatyzował Balcerowicz. Pytany o to, co on sam powiedziałby Farage’owi, „guru” opozycji oświadczył, że „nie ma sensu się niem zajmować, bo trzeba bronić osiągnięć III RP”. Trzeba bronić osiągnięć III RP przed agresją wewnętrzną, która doprowadziła nas na przykład do tego, że najbardziej wpływowy tygodnik na świecie „The Economist” pisze o PiS „partia bezprawia i niesprawiedliwości”. Cały Zachód wie, że w tej chwili w Polsce waży się tak naprawdę, czy pod względem ustrojowym Polska będzie wychodzić z UE, co oznacza pójście w kierunku Putina, czy nie. Żaden kraj, gdzie partia rządząca opanowałaby sądy i instytucje, nie może być członkiem UE, bo zaprzeczałoby to wszystkim traktatom, które Polska podpisała stwierdził Balcerowicz. Na pytanie o to, czy Polska wyjdzie z Unii Europejskiej, Balcerowicz przedstawiał czarny scenariusz, że nasz kraj zostanie wypchnięty ze wspólnoty. Na początku, najprawdopodobniej w nadchodzących miesiącach przed wyborami prezydenckimi, będziemy w sytuacji, w której Europejski Trybunał Sprawiedliwości zareaguje na wniosek KE. Nie mogę się wypowiadać za trybunał, ale sądzę, że zaakceptuje wniosek, żeby zablokować działania tych pozakonstytucyjnych ciał w Polsce. A jeżeli rząd PiS się nie zastosuje, to Polska będzie płacić kary finansowe grzmiał Leszek Balcerowicz.
”Tłit”
Ps...Ludzie! Niby znający się na ekonomii omc mgr po WUML-lu, za żydokomuny wciskał studentom kit o wyższości gospodarki planowej socjalistycznej nad kapitalistyczną i nie rzucił roboty. Teraz rżnie speca od kapitalizmu. I jak takiemu wierzyć, jeśli to chorągiewka. Tak towarzyszu po i z WUML-u, trzeba bronić osiągnięć III RP czyli 20% bezrobocia, biedy, wyprzedaży państwowych przedsiębiorstw po cenach promocyjnych, wyrzucanie ludzi z Polski i klęczeć przed Niemcami. Chazarski żydzie Bucholtz osiągnięcia III RP, czyli twoje omc mgr po WUM-lu to wyprzedany majątek narodowy, bezrobocie do 30% na obszarach wiejskich, emigracja ok. 2 mln rodaków, brak komunikacji w rejonach wiejskich. Czy wyliczać dalej? III RP to grabież, morderstwa, bezprawie i tragedia milionów ludzi. Niszczenie Polski i Polaków,
rozkradanie majątku i oddawanie w obce łapy zakładów pracy, ziemi polskiej. III RP miała za zadanie zniszczyć Polskę i oddać ją za długi Niemcom. Czego ta kreatura chce bronić? Jeszcze się mało nakradł? ten chazarski żyd Bucholtz żyd Sorosa. Chodziło o przejęcie majątku narodowego przez UB, i w tym to ma chazarski żyd Bucholtz aka Balcerowicz duże sukcesy.
Grabiec próbuje tłumaczyć "dekalog" Jachiry: Chodziło raczej o wyśmiewanie ideologii PiS-owskich, PiS-owskiej wizji debaty. Nie podoba mi się naśmiewanie się z wartości religijnych. Mam jednak wrażenie, że nie taki był cel działania Klaudii Jachiry. Mam wrażenie, że chodziło raczej o wyśmiewanie ideologii PiS-owskich, PiS-owskiej wizji debaty publicznej, sposobu widzenia rzeczywistości tak rzecznik Platformy Obywatelskiej tłumaczył skandaliczne zachowanie Klaudii Jachiry. Posłanka Koalicji Obywatelskiej zaprezentowała w internecie film, na którym wyśmiewa dekalog. Kiedy stosuje się tego typu porównania warto uważać, bo niechcący mogą dotykać uczuć innych ludzi. Myślę, że będziemy o tym rozmawiać w klubie. Poziom absurdalnych wypowiedzi w polskiej polityce w ostatnich latach jest ogromny. To, co robią prominentni politycy PiS-u, łącznie z ministrami, poziom tego hejtu w ich wypowiedziach, agresji jest ogromy. Martwię się, że niektóre wypowiedzi po naszej stronie próbują dorównać temu, co robi PiS tłumaczył ją Grabiec. W rozmowie z TVP Info do sprawy odniósł się też Tomasz Rzymowski z PiS. Ona od samego początku była problemem dla PO, jest i będzie. Nie wygląda na to, aby była to poważna osoba. Ja nie jestem psychiatrą, więc trudno mi się w tym temacie wypowiadać. To nie jest zabawne powiedział. Z kolei Tomasz Głogowski z Koalicji Obywatelskiej uznał, że mamy do czynienia z „użyciem języka biblijnego” do „atakowania złych rzeczy”. Jeżeli Klaudia Jachira będzie się stawała coraz większym problemem dla Koalicji Obywatelskiej, to na pewno ktoś jej zwróci uwagę. Ja nie używałbym w filmiku Dekalogu, ale nie zgadzam się z tym, że to jest naśmiewanie się z Dekalogu. To jest używanie języka biblijnego do atakowania rzeczywiście złych rzeczy, które się w Polsce dzieją stwierdził.
tvp info
Ps....Czy to zachowanie nie jest antysemickie? Co na to Izraelici wyznania mojżeszowego i traktowanie dwóch tablic? Poprzednio Jachira pokazała, co zrobiła w toalecie i ta z nadania PO "posłanka" Koalicji Obywatelskiej, chwaliła się jakimś absurdalnym zdjęciem i straszyła dyktaturą (z tytułu wzmianki wydawało się, że zrobiła kupę i pokazuje się z nią na selfie. Osiągnęła już poziom posadzki w toalecie, a teraz naigrawaniem się z tablic z najbardziej uniwersalnym w historii ludzkości prawem, drąży już w głąb kanalizacji… Musi przecież znów przypominać o swoim cennym istnieniu w przestrzeni publicznej, bo jej „sława” i popularność jest zagrożona przez lewaczkę Spurek, Kidawę, z metra ciętego chazarskiego konusa i łapówkarza "gubernatora" Grodzkiego, "kastę" itd. konkurencję…Jej ojcem chrzestnym jest "złoty ząbek" Grzechu. Wszyscy wiedzą, że opiernicza Grzesiowi z połykiem i to jest jedyny powód dla którego ją tam trzymają. A mówią też na mieście, że jak Grzesiu dobrze popije to wypożycza ją kolegom.
Do sztambucha kandydatce PO: na potrzeby kampanii nie można w innym państwie urządzać sobie cyrku. Na miejscu ministra spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa uznałbym Małgorzatę Kidawę-Błońską za persona non grata. Dotychczas wydawało się, że Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na prezydenta z Platformy Obywatelskiej, w wielu sprawach po prostu się słabo orientuje. Dlatego nagminnie robi gafy albo sprowadza swój przekaz do najbardziej rudymentarnego banału. Ale jej wizyta w Londynie 31 stycznia 2020 r. to już nie gafa. To prowokacja i ewidentne naruszenie dyplomatycznych standardów, a także zwykłej przyzwoitości. Oto polska polityk robi sobie ze Zjednoczonego Królestwa wyrzutka europejskiej społeczności, a z brexitu właściwie przestępstwo, a przynajmniej czyn wyjątkowo niegodny. A wszystko po to, żeby na brytyjskiej ziemi prowadzić nie tyle kampanię prezydencką, co brudną grę wyborczą. A w niej, przez analogię, sugerować, że Andrzej Duda też zmierza wprost do popełnienia czegoś w rodzaju przestępstwa, bo przecież tym jest brexit, a zatem i wmawiany polskiemu prezydentowi polexit. Nie jest ważne, że Andrzej Duda nie daje najmniejszego pretekstu, żeby jego prezydenturę określać jako zmierzanie do polexitu. Liczy się insynuacja osadzona w realiach faktycznego wyjścia z Unii Europejskiej, czyli brexitu. Małgorzata Kidawa-Błońska pojechała do Londynu, żeby obywatelom i władzom Zjednoczonego Królestwa insynuować coś niegodnego, niemoralnego i bezprawnego. I posiłkując się tym realizować brudne gierki zaplanowane w jej sztabie. To pogwałcenie dobrych obyczajów, bo przecież Małgorzata Kidawa-Błońska była w Londynie tylko gościem suwerennego państwa. Kandydatka na prezydenta i wicemarszałek Sejmu, korzystająca z paszportu dyplomatycznego i związanych z tym udogodnień, nie może się zachowywać w innym kraju, w dodatku zaprzyjaźnionym, jakby nie obowiązywały jej żadne reguły dyplomatyczne czy wynikające ze zwykłej przyzwoitości. Małgorzacie Kidawie-Błońskiej potrzebne było brytyjskie tło do jej marnej kampanii, ale zdominowanej obsesją wobec urzędującej głowy państwa. Dlatego obywateli i władze Zjednoczonego Królestwa potraktowała jak jakiś bantustan. Jednocześnie zachowując się pod względem kryteriów dyplomatycznych nie tylko jak słoń w składzie porcelany, ale poza wszelkimi cywilizowanymi standardami. Przede wszystkim dlatego, że brexit był wynikiem woli większości obywateli Zjednoczonego Królestwa, którzy 23 czerwca 2016 r. uczestniczyli w referendum. A ono nie było ani nielegalne, ani sfałszowane. Robienie sobie fotek z angielskimi gazetami w dłoniach i przedstawianie w towarzyszącym im komentarzach brexitu jak czegoś w rodzaju wielkiej zbrodni jest zwyczajnie niegodziwe wobec kraju ją goszczącego. Obywatele i władze Zjednoczonego Królestwa żadnej zbrodni nie popełnili, a Małgorzata Kidawa-Błońska ani nie ma prawa robić z nich „czarnego luda”, ani insynuować, że ta zbrodnia dotknie teraz Polskę. To nie tylko brudna kampania, ale i brudne, niegodne metody. Obywatele i władze Zjednoczonego Królestwa nie popełnili żadnej zbrodni, skoro zrealizowali wolę ludu wyrażoną w referendum, a na to pozwalał im Traktat o Unii Europejskiej. Art. 50 TUE stanowi: „1. Każde Państwo Członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii. 2. Państwo Członkowskie, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej. W świetle wytycznych Rady Europejskiej Unia prowadzi negocjacje i zawiera z tym Państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią. Umowę tę negocjuje się zgodnie z artykułem 218 ustęp 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jest ona zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego. 3. Traktaty przestają mieć zastosowanie do tego Państwa od dnia wejścia w życie umowy o wystąpieniu lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji, o której mowa w ustępie 2, chyba że Rada Europejska w porozumieniu z danym Państwem Członkowskim podejmie jednomyślnie decyzję o przedłużeniu tego okresu. (…)”. Na potrzeby kampanii prezydenckiej w innym państwie nie można się zachowywać jak jakaś dzicz nierespektująca żadnych reguł. Mniejsza już o bezpodstawne insynuacje wobec zwolenników brexitu oraz w stosunku do prezydenta Andrzeja Dudy, ale kandydatka na prezydenta będąca w dodatku wicemarszałkiem Sejmu nie może na terytorium innego państwa i korzystając z jego gościny urządzać sobie cyrku i niegodnie tę gościnę wykorzystywać. Jakieś reguły, do diabła, powinny obowiązywać, żeby nie robić Polsce obciachu, a Polakom gęby nieokrzesanych awanturników. Na miejscu ministra spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa uznałbym takie zachowanie za karygodne, a osobę tak się zachowującą za persona non grata. autor: Stanisław Janecki
Ps...Prowadzenie zagranicznej kampanii politycznej jest wprost zabronione przez większość państw świata, co łatwo sprawdzić na stronach ich ministerstw spraw zagranicznych. Co na to MSZ i Prokuratura RP? Czy w Anglii wiedzą, że Kidawa ma problemy z głową? Przecież taka Kidawa nie nadaje się nawet na "prezydentkę" szkolnej świetlicy. Polacy byliby chyba masochistami albo wręcz samobójcami, by na toto cóś zagłosować. Zagłosują oczywiście oszuści i złodzieje. Wyobraźmy sobie, że ta o IQ ameby Kidawa Błońska jest prezydentem. Przerażająca wizja prawda? Czy w totalnej targowicy jest jakaś istota o IQ powyżej 20, która ma wiedzę ogólną na poziomie średnio rozgarniętego 4-klasisty szkoły podstawowej? Ona jest tak głupia, że ma problem z zapamiętaniem dwu swoich nazwisk. Taka szmata ma być prezydentem? ona może być co najwyżej babcią klozetową w Pałacu Prezydenckim.